Jak dośc szeroko wiadomo, w Sejmie znowu utworzony został przez specjalistę od takich poczynań ' zespół' do szukania 'prawdy' o katastrofie naszego samolotu w Smoleńsku. W jego skład weszli posłówie z różnych powodów, być może są tam nawet tacy naiwni a dobrego serca, którzy wierzą, że istnieje jakaś ukryta "prawda" a oni jej rycerzami. .Ale oczywiście profesjonalni animatorzy dobrze wiedzą, że taka 'prawdziwa prawda" nie istnieje - zresztą nie jest ona im wcale potrzebna, potrzebne są tylko działania, które mają przynieśc rzekomą korzyśc pewnemu środowisku sekto - podobnemu.
Animatorzy podjęli tyleż nieetyczną co efektowną akcję pozyskania 'amerykańskich' naukowców (z NASA!!)
Naukowcy nie całkiem z NASA i nie z dziedziny pasującej do tematu - no ale zawsze z Ameryki, i do tego mogą posługiwać się językiem polskim, z trudem, ale jednak.
Naukowcy ci za pośrednictwem chyba Skype organizuja nawet nieudolnie coś w rodzaju konferencji prasowych, czy raczej pokazów swych przemyśleń i dokonań. Myślą przewodnią jest zaprzeczenie wszelkim wersjom oficjalnym, formułowanym w raportach komisji badającej wypadek Rosji i w Polsce. Archiwum X, rząd ukrywa prawdę o UFO.
Ciekawostką dla mnie było to, że naukowcy ci, sami raczej nie pierwszej jakości gwiazdy w TEJ dziedzinie, co wykazuja wyniki ich pracy - otóz oni dobrali sobie za równoprawnych partnerów polskich amatorów - 'blogerów śledczych', i to z gatunku Nikiforów nauk technicznych!
NO - ale tu zacytuję klasyka- może właśnie dlatego łatwiej "ciemny lud to kupi" ?